Pod koniec października pojechaliśmy na trzydniową wycieczkę do Czech. Pierwszego dnia po kilku godzinach jazdy autokarem prosto z trasy spacerkiem, poszliśmy zobaczyć w lesie urokliwy wodospad Mumlawy. Następnie już w Harrachovie obejrzeliśmy eksponaty w Muzeum Minerałów i sprzętu używanego w nieczynnej już kopalni, gdzie wydobywano baryt i fluoryt oraz przeszliśmy całą kopalnianą podziemną trasę. Ostatnim punktem pobytu tego dnia w Harrachovie była najstarsza w całych Czechach Huta Szkła. Tam podglądaliśmy pracowników huty podczas ich pracy. Przysłowiową "wisienką na torcie" było obejrzenie przepięknych szklanych przedmiotów użytkowych, wytworzonych w trakcie jej działania. Ponieważ noclegi mieliśmy zarezerwowane w Szklarskiej Porębie, na koniec dnia była jeszcze krótka jazda autokarem do hotelu Bornit, gdzie na nas czekała pyszna obiadokolacja. W planie drugiego dnia wycieczki było zwiedzanie w krainie Czeski Raj - Bozowskich Jaskiń, Zamku Hruby Rohozec, Besedickich Skał i labiryntów skalnych.Tam zwiedziliśmy bardzo ciekawe Bozkovskie Jaskinie. Następnie pojechaliśmy do Zamku Hruby Rohozec, w którym podziwialiśmy oryginalne wyposażenie - z 1941 roku. Na koniec dnia odbyliśmy turystyczną wyprawę po licznych labiryntach skalnych w Besedickich Skałach. Piękna złota jesień dodawała uroku mieniącym się różnymi kolorami liści, w trakcie wędrówki między olbrzymimi głazami rozsianymi po całym leśnym terenie. W trzeci - ostatni dzień pobytu została nam do zwiedzenia w Piechowicach - Huta Kryształów "Julia". Widzieliśmy cały proces produkcji wyrobów ze szkła, po gotowe już do kupienia w tamtejszych sklepach bardzo ciekawe kryształowe kolekcje.