Marzec to bardzo aktywny czas dla większości naszych sów. Pracownicy Wolińskiego Parku Narodowego wspólnie z Europejskim Funduszem Rozwoju Wsi Polskiej – Centrum Współpracy Międzynarodowej w Grodnie, zorganizowali już III edycję Nocy Sów, do udziału w której zaprosili wszystkich sympatyków ornitologii. Koordynatorem Ogólnopolskim Akcji było Stowarzyszenie Ptaki Polskie, a gośćmi specjalnymi - Jacek Karczewski i Piotr Kamont ze Stowarzyszenia Ptaki Polskie. Odbyła się również promocja książek Jacka Karczewskiego "Jej wysokość gęś. Opowieści o ptakach" oraz "Noc sów. Opowieści z lasu", które można było nabyć po promocyjnych cenach, z przepięknymi zdjęciami Piotra Kamonta. Inauguracja tegorocznej ogólnopolskiej edycji, trwającej 2 dni (6 i 7 marca) odbyła się właśnie w Wolińskim Parku Narodowym, a organizatorzy licznie przybyłym gościom, bardzo zróżnicowanymi wiekowo, stworzyli bardzo ciepłą i miłą atmosferę. Po raz pierwszy mieliśmy możliwość uczestniczenia w Nocy Sów. Wszystko było świetnie zorganizowane i tematycznie związane z sowami, a nawet powitalne ciasteczka były w postaci sówek. Program składał się z prelekcji o biologii i zwyczajach sów, wernisażu wystawy "Sowy wyspy Wolin" Cezarego Korkosza i spotkania z fotografem, pokazu filmu przyrodniczego o sowach. Ekscytującą częścią tego niesamowitego wieczoru był monitoring przyrodniczy sów w terenie w leśnych ostępach Wolińskiego Parku Narodowego. Podzieleni na grupy w zupełnych ciemnościach nasłuchiwaliśmy głosów puchaczy, wabiąc je nagranymi naturalnymi ich odgłosami. Jedna z naszych grup miała to szczęście, że pomimo siąpiącego deszczu udało się zachęcić dwa puchacze do odzewu. To było magiczne doświadczenie. Po takich ciekawych wrażeniach raźno pomaszerowaliśmy do międzyzdrojskiego "Wiatraka", aby w chacie ogrzać się przy rozpalonym olbrzymim kominku, zasiąść do smacznej zgrillowanej przez organizatorów kiełbasy i ciepłej herbaty. Wszyscy uczestnicy tego wyjątkowego wieczoru zostali obdarowani na pamiątkę okolicznościowymi odblaskami oraz ekologicznymi torbami z przepięknym zdjęciem sowy włochatki. Na kolejną edycję Nocy Sów w następnym roku do Muzeum zapewne pojedzie nas więcej osób, gdyż warto choć na chwilę wtopić się w piękną naturę i wyhamować to ogłupiające tempo naszego współczesnego życia.
