Zostaliśmy zainspirowani ideą wysprzątania naszego Wybrzeża z zalegających śmieci, której pomysłodawcą jest ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski, czyli Bałtycką Odyseją. W drugim jej etapie, czyli na odcinku z Dziwnowa do Dźwirzyna, do udziału przystąpiło 30 naszych członków. Mimo, że pogoda nas nie rozpieszczała, na szczęście nie padał deszcz i nie było wichury, zgodnie z umową nasza ekipa wyposażona w worki i rękawice, stawiła się ochoczo na plaży w Dziwnowie o godz. 9 – tej rano. Po przywitaniu i zrobieniu wspólnego pamiątkowego zdjęcia z wolontariuszami Dominika, zabraliśmy się do roboty. Nasz odcinek plaży od głównego zejścia w Dziwnowie do wejścia na wysokości Leśnego Parkingu w kierunku Radawki wynosił 7 kilometrów. W trakcie sprzątania byliśmy miłe zaskoczeni, że przynajmniej na wierzchu nie było widać dużo śmieci, ale trafiały się też takie smaczne kąski, jak: trampki, bielizna, drobny złom oraz resztki opakowań po spożywanych produktach. W sumie trzygodzinny marsz bez przerwy na świeżym powietrzu z jodem, wyszedł nam na zdrowie, a do tego zrobiliśmy coś z pożytkiem dla naszego środowiska.