Tematyka ostatniego wykładu w szczecińskim ZUT tym roku akademickim związana była z długowiecznością życia ludzkiego, a dotyczyła każdego z nas. Podstawowym pytaniem, które trzeba sobie zadać zastanawiając się nad tym czy chcemy być długowieczni, to: czy warto długo żyć i borykać się ze starością, chorobami, osamotnieniem i swoją niesprawnością? Na te pytania już każdy musi sam sobie znaleźć odpowiedź. Jednak mając świadomość z czym wiąże się długie życie, możemy sobie już wcześniej zapewnić większy komfort na starość, będąc cały czas aktywnym fizycznie i umysłowo, unikając w miarę możliwości zagrożeń, które niesie współczesna cywilizacja (wolne rodniki, zanieczyszczone powietrze, wszędobylska chemia, palenie papierosów czy opalanie się) oraz odpowiednio się odżywiając.
Należy przestrzegać zasady, że wszelka przesada jest szkodliwa. Jako społeczeństwo jesteśmy lekomanami i plasujemy się na czele Europy w kupowaniu niepotrzebnych suplementów diety, zbyt podatni na złudną reklamę (np. suplementy z chrząstką rekina, której zbawienne właściwości nie potwierdziły żadne badania). W naszym kraju, jak i wszędzie, panie żyją dłużej ponieważ kobiety bardziej dbają o siebie, lepiej się odżywiając i częściej mają kontakt z lekarzem niż panowie. Średnia życia w Polsce wynosi 78 lat, ale Polki żyją o ok. 8 lat dłużej.
Są ustalone następujące progi starości:
- od 60 lat początek starości
- od 70 lat podeszły wiek
- od 80 lat starczy,
- a od 90 lat zaczyna się długowieczność.
Proces starzenia się człowieka, to proces starzenia się komórek w organizmie, w których następuje degeneracja i następuje np. wielokrotne zwiększenie zachorowania na raka (komórki rakowe żyją wiecznie). Dotychczasowe badania udowodniły, że na dłuższe życie człowieka ma wpływ dieta niskokaloryczna (zwiększenie długości życia o 1/3), jedzenie warzyw (zwłaszcza zielonych części roślin) i owoców które mają antyutleniacze, wolniejsze tempo życia, aktywność ale wysiłek umiarkowany, a nie ekstremalny.
Całość bardzo ciekawego wykładu podsumowały zgrabnie słowa Jonathana Swifta, że "każdy chce żyć długo, ale nikt nie chce być stary".
Następnie zwiedzaliśmy piechotką część starego Szczecina, a mając świetnego przewodnika mogliśmy odkrywać pewne miejsca na nowo, np.w kościele Farnym przy Bogurodzicy zobaczyliśmy kopię Całunu Turyńskiego i piękne wnętrza świątyni. Zwiedzanie zakończyło się na Placu Solidarności skąd autokarem wróciliśmy do Kamienia Pomorskiego.
