7.06 - wtorek. Ostatni dzień pobytu w Chorwacji. Skoro świt jedziemy do stolicy państwa - Zagrzeb. Cały dzień upłynie nam na zwiedzaniu. Na miejscu jesteśmy po 5 godzinach. Miasto wizualnie nas rozczarowuje. Wczesny socjalizm. W mieście nie ma wielu zabytków, co jest skutkiem wcześniejszych wojen i trzęsienia ziemi. W centrum miasta widać folklor miejscowy w postaci malowniczych straganów z kwiatami, owocami i warzywami oraz rzemieślniczymi wyrobami. Skwar jest nieznośny, więc wszystkie liczne kafejki są oblegane.
Po odpoczynku poszliśmy zwiedzać drugą część Zagrzebia, Niżnyj Grad. I tutaj przyjemna niespodzianka. Dużo secesyjnych budynków, wiele historycznych gmachów, jak Teatr Wielki, Muzeum Sztuki, Muzeum Etnograficzne, Dom Nauczyciela, biblioteka, dawna Łaźnia miejska, odnowionych i w charakterystycznym tutaj kolorze ciemno-żółtym.
Na koniec krótki odpoczynek w miejskim parku i idziemy do autokaru. Wracamy do Polski.